Biorąc pod uwagę, że w każdym meczu NHL trener ma do dyspozycji dwóch bramkarzy, a w kadrze zwykle trzech, rzadko zdarza się, by trzeba było sięgać po niespodziewane posiłki. Tak było jednak tym razem: wobec kontuzji Coreya Crawforda, Antona Forsberga i Collina Delii, Chicago Blackhawks musieli zwrócić się do... księgowego.